W dniach 13-15 kwietnia odbył się iście wędrowniczy biwak w Zofiówce.
W piątek 13 oczywiście nie odbyło się bez przygód. Jeden z patroli pomylił Wschód z Zachodem jednak dzięki „ekipie ratunkowo –wspierającej” udało im się dotrzeć na czas na środek transportu, który zawiózł ich do miejsca, w którym musieli podjąć wędrówkę. Po dotarciu wszystkich patroli na miejsce i posileniu naszych dzielnych wędrowców zasiedliśmy do wspólnego ognia, by zgłębić tajniki mistrzów Jedi. Po tym wieczorze nikt nie ma wątpliwości, że Wędrownicy są najlepszymi obrońcami galaktyki, a ich mistrzowie mają przed sobą niezwykle odpowiedzialne zadanie.
Następnego dnia nasi uczestnicy udowodnili, że nie lubią za długo przebywać w jednym miejscu, dlatego też podzieleni na grupy udali się w teren, by stworzyć tam najlepszą drużynę wędrowniczą. Po wielu przygodach i długich poszukiwaniach (niestety nie zawsze skutecznych, o czym przekonali się niektórzy punktowi :P) nasi dzielni bojownicy powrócili z nowymi adeptami, którzy byli gotowi do pracy. A kiedy ktoś zapyta gdzie można znaleźć takich wspaniałych rekrutów? Zabrzmi odpowiedź: w słoiku.
Gra planszowa o drodze zdobywania stopni wtajemniczenia wywołała w naszych bohaterach wiele uśmiechu. Jednak został w niej zdobyty najwyższy poziom i już wiemy, że stopnień HR to nie jest żaden mit i da się go osiągnąć, choć nie jest to wcale łatwe 🙂
W nocy 2 osoby otrzymały na wyjeździe naramiennik wędrowniczy i dołączyły do grona pozytywnie zakręconych na wędrownictwo. Życzymy im powodzenia w pracy i mamy nadzieję, że wszyscy uczestnicy Wykopu już niedługo rozkręcą swoje drużyny jak tylko to możliwe!
Smutno było w niedziele rano kiedy nasi MISTRZOWIE WĘDROWNICTWA żegnali się z nami. Co będzie za rok? Kolejny Wykop, Podkop, Dokop a może Nakop?
Tego dowiemy się w kolejnej odsłonie naszego wędrowniczego biwaku 🙂
hm. Anna Cichoch
phm. Sylwia Buczyk
organizatorki biwaku
